Witam,
Zamiast odpisywać na poszczególne komentarze do notki "Cena prawdy postanowiłem rozszerzyć ją nieco, by myśli i motywy mną kierujące były bardziej jasne.
Nauczono mnie, że jeśli ma się zamiar zrobić coś ważnego, mogącego wpłynąć na życie, to należy przemyśleć wszelkie skutki różnych wariantów wybrancyh przez nas działań. Tylko wtedy można wybrać drogę w miarę optymalną, prowadzacą do wybranego celu, a przy okazji najkrótszą, najbezpieczniejszą etc. Takie rozumowanie rozpoczyna się od dwóch podstawowych kroków:
1. Zdefiniowanie celu podstawowego. Najlepiej precyzyjne, ale tak, by dac możliwośc pewnego manewru.
2. Rozpoznanie warunków - jak najdokładniejsze, z wiedzą o wystepujących w środowisku procesach i cechach charakterystycznych czynników i uczestników.
Po rozpoznaniu następuje dobór algorytmu oraz celów pośrednich i dodatkowych. To jedno zdanie, ale oznacza bardzo żmudną analize róznych wariantów, bo równanie ma badzo wiele zmiennych. Często nie wszystkie uwarunkowania są znane, wiec czyni sie założenia na podstawie domysłów, interpolacji czy przypuszczeń. Czasem w trakcie takiej analizy moze okazać się, że osiagnięcie celu podstawowego jest niemożliwe, lub cel podstawowy staje sie pośrednim lub dodatkowym, a to, co braliśmy za cel dodatkowy staje się podstawowym.
Ale dosyć teoretyzowania.
Spróbuję pokrótce dokonać wstępu do podobnej analizy w wypadku przyjęcia hipotezy, że katastrofa smoleńska była spowodowana świadomym działaniem. W związku ze szczupłością miejsca przyjmę scenariusz, że polski obiektywny ośrodek decyzyjny wykrywa, ze sprawcą zamachu były rządowe służby FR
Dla porządku dodam, że całe poniższe rozumowanie ma charakter tylko teoretyczny. Nie wiem jaka jest prawdziwa przyczyna katastrofy smoleńskiej. Po prostu rozważam różne scenariusze i tyle.
1. Definicja celu - w tym przypadku trudno jest jednoznacznie wyznaczyć cel, który byłby od razu docelowym. Przechodzimy z jednego procesu, którego celem było wykrycie przyczyn katastrofy. Przyjmijmy, że roboczym celem podstawowym uczynimy ujawnienie wyników śledztwa opinii miedzynarodowej.
2. Rozpoznanie warunków;
- akt jest właściwie aktem zbrojnym wymierzonym przeciwko Polsce,
- sprawcą zamachu jest duże państwo, któe jest zaliczane do światowcyh mocarstw, dysponujące silna armią oraz bronią jądrową
- gospodarka sprawcy oparta jest na kilku fundamentach, przede wszystkim handlu surowcami oraz uzbrojeniem. Handel surowcami okazuje się być podstawą funkcjonowania gospodarki i jest ona bardzo wrażliwa na zakłócenia w tym rejonie,
- sprawca udowodnił, że nie cofa się przed użyciem siły militarnej, co udowodnił w Gruzji czy Czeczenii.
- bezpośrednia granica lądowa łącząca kraj z krajem sprawcy jest nieduża i stosunkowo łatwa do obrony, ale należy liczyć się z udostępnieniem przestrzenie przez inne z graniczących państw, jak i ewentualną agresją z kierunku morza
- Polska znajduje się w sojuszu obronnym NATO
- sprawca nawiązał w ostatnim czasie bardzo dobre stosunki z istotnymi państwami będącymi członkami NATO
- siły NATO oraz Polski są częściowo zaangażowane w dużej odległości od Europy,
- stan sił zbrojnych Polski, zwłaszcza wojsk obrony powietrznej wykazuje złe przygotowanie do ewentualnego konfliktu zbrojnego.
- państwo, które uważane jest za głównego sojusznika strategicznego zaangażowane jest w konflikty i punkty zapalne w kilku miejscach globu
- jeden ze wschodnich sąsiadów Polski zmienił rząd na bardziej zorientowany na dobrą współpracę z Rosją.
- na terenie Polski odkryto potencjalne duże złoża gazu łupkowego
To pewien wstęp do rozważań. Wrzucone podstawowe uwarunkowania geopolityczne. Nie twierdzę, że ująłem wszystko. Być może jakiegoś istotnego punktu nie dodałem.
Dalej te uwarunkowania należałoby uszczegółowić, a następnie zacząc tworzyć scenariusze i wyciągnąć wnioski.
Co prawda pewne wnioski mi się nasuwają, ale nie chcę ich narzucać nikomu. Proszę czuć się swobodnie w dodawaniu, komentowaniu czy odrzucaniu przedstawionych założeń, a również w wyciąganiu swoich wniosków i ewentualnych scenariuszy dla tego hipotetycznego przypadku.
Swoje przemyślenia podam w mojej następnej notce.
Dziękuję za uwagę.
